Bielsk, Studziwody i Siehieniewiczowie w XVI stuleciu

Loading...

45,00 

5 w magazynie

Tytuł: Bielsk, Studziwody i Siehieniewiczowie w XVI stuleciu
Autor: Doroteusz Fionik
Wydawnictwo: Stowarzyszenie Muzeum Małej Ojczyzny w Sudziwodach
Wydanie: Bielsk Podlaski - Studziwody 2024
ISBN: 978-83-961890-9-7
Strony: 72
Wymiary: 24,5 x 21,5 cm
Oprawa: twarda
Loading...

Opis

Spis treści

Wstęp
Wygląd miasta i zamek
Rzemiosło
Pomiara włóczna i folwarki miejskie
Obraz Bielska w lustracji z 1563 roku
Bielski Sejm Wielki z 1564 roku
Podatki do skarbu
Kupcy, celnicy i Siehieniewiczowie
Rodzina Siehieniewiczów i monaster w Supraślu
Studziwody – twórcze miejsce Siehieniewiczów
Lustracja Bielska z 1563 roku
Literatura

WSTĘP

Pamiętając o tym, że rzeczy i sprawy ludzkie, te znaczące i mało znaczące, wraz z ludźmi z pamięci pokoleń odchodzą i z czasem mogą być zapomniane, powinny być dla przyszłych pokoleń zapisane, przekazane i zatwierdzone. Jeśli mniej istotne kwestie z dawien dawna były z tego powodu pismem zapisywane, tym bardziej trzeba opisać to, co swoim wiernym poddanym Hospodar i pan Chrześcijański według woli i przykazania Bożego chce oznajmić.

Takimi słowami rozpoczyna się Przywilej Bielski, uchwalony 1 lipca 1564 roku na Wielkim Sejmie Walnym. Nasze miasto gościło wtedy najwybitniejsze osobistości życia społeczno-politycznego Wielkiego Księstwa Litewskiego. Sam król i wielki książę Zygmunt August przebywał wówczas w Bielsku półtora miesiąca. Rozpatrywał tu bowiem i uchwala! kardynalne sprawy wagi państwowej, w tym II Statut Wielkiego Księstwa Litewskiego.

Wielki zjazd polityczny, którym był sejm walny, zorganizowano w jednym z najważniejszych miast Wielkiego Księstwa Litewskiego. Swoim potencjałem społecznym i ekonomicznym Bielsk był porównywany do Brześcia, Grodna, Mińska i Mohylewa, ustępując jedynie stołecznemu Wilnu. Jego szesnastowieczną prosperitę zapewniało bogate kupiectwo, rozwinięte rzemiosło, dynamiczne rolnictwo i przemysł leśny. W parze z materialną szła sfera duchowa – bielscy mieszczanie modlili się w pięciu cerkwiach prawosławnych, w tym monasterskiej oraz dwóch kościołach łacińskich. Wielu mieszkańców miasta umiało czytać i pisać, dlatego powstawały tu księgi rękopiśmienne, takie jak cerkiewnosłowiański „Prolog” (żywoty świętych), napisany w latach 1495-1496 na zlecenie syna namiestnika bielskiego, Sołtana Sołtanowicza.

W szesnastym wieku Bielsk wydatnie wykorzystał założenia przywileju magdeburskiego z 1495 roku, z późniejszymi potwierdzeniami i poszerzeniami z lat 1499 i 1501. Dzięki temu mieszkańcy Bielska swoimi możliwościami dorównywali nie tylko do mieszczan grodzieńskich i brzeskich, ale też wileńskich. Przedsiębiorczy bielszczanie korzystali z położenia miasta na szlakach handlowych oraz dobrej koniunktury na zboże i towary leśne. Swoje dochody czerpali też z różnych gałęzi wysoko rozwiniętego rzemiosła. Do ludzi interesu należeli Siehieniewiczowie, którzy w I połowie XVI-go wieku obejmowali urzędy wójtów i burmistrzów. Byli też mecenasami kultury, bo przecież Bielsk emanował na całe Podlasze swoimi inicjatywami w tym zakresie.

Głównym świadectwem tej opieki jest monaster w Supraślu, powstały staraniem i pragnieniem mnicha Pafnucego Siehenia, rodem z Bielska. To w jego czasach była wzniesiona niezwykłej urody cerkiew obronna, łącząca w sobie architekturę bizantyjską i gotycką. Powstawały też tutaj kunsztowne rękopisy, wśród których najwybitniejszym jest Biblia Matfieja Diesiataho (Mateusza Dziesiątego), który swe dzieło ukończył w Supraślu w 1507 roku.

W latach 1507-1513 Bielskiem władała królowa Helena, wdowa po Aleksandrze Jagiellończyku. Jej zaufanym dworzaninem był Iwan Semenowicz Sapieha. Okres, gdy królowa roztaczała swoją ekonomiczną i kulturalną opiekę nad miastem i całą ziemią bielską, zbiega się z organizacją województwa podlaskiego, powstałego w 1513 roku. Chociaż jego stolicą został, z honorowych względów, Drohiczyn, lecz to właśnie Bielsk był najważniejszym, po Brześciu, miastem w regionie. Na urząd pierwszego wojewody podlaskiego powołano Iwana Sapiehę.

Bielsk leżał w połowie drogi między stolicą Podlasza – Drohiczynem i letnią rezydencję króla i wielkiego księcia Zygmunta II Augusta – Knyszynem. Korzystali z tego mieszkańcy Bielska, którzy, bez konieczności udawania się do Wilna, mogli szybko załatwić ważne dla siebie sprawy. Nie przypadkowo obecna ulica Białostocka przez kilka wieków nosiła nazwę Knyszyńskiej.

Słowa ze wstępu Przywileju Bielskiego stanowią niezwykle istotne przesłanie dla nas współczesnych. Będąc tego świadomym, dziesięć lat temu, w 450-tą rocznicę Wielkiego Sejmu Bielskiego, zainicjowałem szereg działań upamiętniających to wydarzenie. W 2014 roku odbyła się konferencja naukowa, w ramach której, przed Ratuszem, odczytano cały tekst Przywileju Bielskiego – w ruskim języku oryginału oraz w przekładzie na język polski. W roku jubileuszowym ukazała się dwujęzyczna książka „Bielski Sejm Wielki Anno Domini 1564”.

Z obchodami jubileuszu sejmu był też związany pokaz średniowiecznego dramatu muzycznego „Cuda św. Mikołaja”, zrealizowanego w kilku przestrzeniach Bielska Podlaskiego przez Scholę Węgajty. Wydarzenie odbyło się w dniu św. Mikołaja Cudotwórcy, 22 maja 2014 roku, skupiając liczne grono mieszkańców miasta różnych wyznań. W tymże roku powstała monumentalna rzeźba z drewna dębowego „Bielski Sejm Wielki 1564”, autorstwa Anatola Turkowa, wybitnego twórcy z Kamieńca. Przez ponad trzy lata zdobiła naszą stu- dziwodzką kłunię, by, po uzyskaniu stosownych zezwoleń, w maju 2018 roku, zostać uroczyście odsłoniętą podczas czwartego „Prologu” – Dni Piśmiennictwa Słowiańskiego.

Oddając do rąk czytelników niniejszą pozycję, pragnę ukazać niekwestionowany splendor szesnastowiecznego Bielska, którego swoistą koroną jest Sejm Wielki AD 1564. Tego splendoru nie było by jednak bez ciężkiej pracy całej plejady bielskiego mieszczaństwa, z jego kwiatem – rodziną Siehieniewiczów. To ona stała u podstaw niebywałego, materialnego i duchowego rozwoju miasta, emanującego na cały region. Bo przecież w sferze oddziaływania Bielska powstał główny ośrodek duchowy Podlasia – monaster w Supraślu. Nasze Studziwody, dziedzictwo Siehieniewiczów, były ważnym ogniwem tych dokonań.

Wstęp zakończę również słowami z Przywileju Bielskiego, które zawierają w sobie mądrości uniwersalne, niezależne od kontekstu powstania dokumentu:

Przodkowie nasi Jako wierni słudzy swych panów, wybrani z ludzi wolnych, nie bacząc na utratę majątku, przelanie krwi i utratę żywota swego, mężnie i niezmiennie, jak prawdziwi rycerze narodu szlacheckiego, nigdy nie opuszczali w potrzebie Rzeczy Pospolitej, kraju i przodków naszych wielkich książąt litewskich. Z dobrotliwości naszej i powinności wobec wymienionych obywateli, chcemy oddać im swoją łaskę, pomnażając przywileje od urzędu naszego hospodarskiego.