Autor: Protodiakon Wasyli Maruszczak
Tytuł: Hierarcha chirurg – Życie arcybiskupa Łukasza (Wojno-Jasienieckiego)
Wydawnictwo: Bratczyk
Wydanie: Hajnówka 2018
ISBN: 978-83-65594-33-4
Oprawa: twarda
Wymiary: 15 x 21 cm
Ilość stron: 128
Przekład: Krzysztof Tur
Przedmowa
ŻYCIE ŚWIĘTEGO ŁUKASZA
Lata dzieciństwa i młodości
Uniwersytet. Początek działalności
Rok 1917. Pierwsze doświadczenia
„Doktorze,, powinien pan być kapłanem!"
Początek posługi biskupiej. Pierwsze aresztowanie
Więzienie i zesłanie
Powrót z pierwszego zesłania
Drugie aresztowanie i zesłanie
Powrót z drugiego zesłania. Pokusy
Trzecie aresztowanie i zesłanie
Trzecie zesłanie. Wojna
Posługa na katedrze Krasnojarskiej
Posługa na katedrze Tambowskiej
Posługa na katedrze Krymskiej
Zgon świętego. Pośmiertna pomoc cierpiącym
Postanowienie o kanonizacji przewielebnego Łukasza.
Odsłonięcie jego świętych relikwii
Obrzęd kanonizacji arcybiskupa Łukasza
Dzień pamięci świętego wyznawcy Łukasza
Nastąpiła odwilż, dobiegła końca siedemdziesięcioletnia zima wojującego bezbożnictwa i wiele spraw przedstawia się dziś i wygląda inaczej. Zupełnie nie tak, jak w niedalekiej przeszłości.
Coraz jaśniej i wyraźniej pośród chaosu wydarzeń i różnych namiętności obecnej doby wyłania się wielkość i piękno Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. W latach najokrutniejszych prześladowań, nieznanych w ciągu całej historii chrześcijaństwa, nie tylko nie zblakła ona, ale zajaśniała nadprzyrodzonym światłem Bożej miłości, objawionej nam przez niezliczony poczet męczenników, wyznawców i ascetów, którzy do końca dochowali wierności Chrystusowi i Jego Cerkwi.
Wedle przekonania starożytnych Rzymian właśnie wierność (fides) - była tą cechą, która odróżniała ich od barbarzyńców. Takim właśnie uczuciem - wierności, ale w tym przypadku wierności Chrystusowi, Cerkwi, prawosławnej tradycji, wyróżniało się wielu chrześcijan w strasznych latach, jakie przeżyła nasza Ojczyzna, kiedy słabych i niezdecydowanych próbowano skusić miską soczewicy pseudonaukowych teorii, a silnych i mężnych zniszczyć, i w ostatecznym rezultacie przemilczeć, skryć przed światem ich ofiarę wiary i męczeństwa. Właśnie takiej wierności potrzeba nam dziś, i to dziś bardziej niż kiedykolwiek.
Dzięki Bogu, możemy skarżyć się na wszystko, tylko nie na brak przykładów i wzorów zbawienia. Dzięki Bogu, w dzisiejszych czasach wprawdzie brak nam wielu rzeczy, ale nie Bożej miłości i darów Ducha Świętego.
Teraz powinniśmy się przebudzić dla życia sakramentalnego w Cerkwi, odczuć inną jakość istnienia, umocnić i zjednoczyć w Jezusie Chrystusie. I cóż może być dla nas cenniejszego niż ofiara męczenników i wyznawców?...
Praca protodiakona Wasyla Maruszczaka jest interesującą i cenną próbą przestudiowania życia wyjątkowej postaci - arcybiskupa Łukasza (Wojno-Jasienieckiego), wybitnego hierarchy i lekarza. Trudno przecenić życiowe doświadczenie człowieka zatopionego w Chrystusie a równocześnie nieobcego prawdziwie naukowemu światopoglądowi oddanego Cerkwi ale i żyjącego sprawami społecznymi. W naszych czasach wiele się zmieniło, ale pokusy, kłamstwo i przemoc pozostały. Stały się inne, ale nie mniej niebezpieczne dla duszy człowieka. Życie Władyki pomaga zrozumieć, że walka ze skutkami jest bezowocna, jeżeli nie znamy ich głębokich przyczyn i tajemnic. Pokusy muszą pojawić się na świecie i nawet sprawiedliwi będą kuszeni, jak wiemy z Pisma Świętego, i dlatego nie możemy zapominać, że w życiu duchowym nie ma rozejmu z diabłem. Trwa nieustanna i zaciekła walka o ludzkie dusze, o wieczność i zbawienie.
Władyka Łukasz zaliczony jest w poczet świętych. Jest to powołanie do nowej posługi, ale już w charakterze niebieskiego orędownika, mającego szczególną śmiałość, by przed Tronem Bożym modlić się o swoją ziemię i naród. I my ze swej strony uklęknijmy w swoich sercach przed majestatem tego Arcypasterza.
Świętość jest wartością i celem samym w sobie, nie podlega „wykorzystaniu" dla jakichkolwiek celów, albowiem sama jest celem. Świętość - to „wartość absolutna". I raduje nas to, że wartości duchowe nie mogą pozostać w ukryciu, tak samo jak „miasto stojące na górze" (Mt 5.14). Wychwalając świętego, sami realnie dzielimy jego chwałę.
Protojerej Mikołaj Donienko